dr Alina Szymczyk Pulmonolog, ··Czym jest powietrze dla organizmu?
Często, na co dzień nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo uzależnieni jesteśmy od powietrza. Wdychamy je w ogromnej ilości, w objętościach większych niż spożywamy płyny czy posiłki. Oddychanie odbywa się w sposób automatyczny i fizjologiczny do tego stopnia, że nie jesteśmy świadomi ile tego powietrza pochłaniamy i jak ono jest nam nieodzownie potrzebne do funkcjonowania.
Niestety nie zdajemy sobie również sprawy z tego, jak ważna jest, jakość tego powietrza. Często ta refleksja przychodzi dopiero wtedy, jeżeli odczuwamy różne choroby i wtedy to, czym oddychamy, staje się dla nas bardzo znaczące. Dlatego cieszę się, że powstaje ten program i jest dyskusja, wokół jakości powietrza i od paru lat są podejmowane różne wysiłki, aby tą, jakość powietrza poprawić.
Gdzie powstaje zjawisko smogu?
Smog staje się już bardzo „oklepanym” przez wielu określeniem, ale trzeba o tym pamiętać i trzeba o tym wciąż wspominać. Żyjemy w kraju, w Europie, który niestety cieszy się niechlubną sławą, Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych państw europejskich. Tutaj walczymy o klimat tylko z Bułgarią i z północnymi Włochami, także niestety musimy mieć świadomość tego, że żyjemy w nieczystym środowisku.
Oczywiście te dni, gdzie zanieczyszczenie powietrza jest największe, najczęściej ogranicza się do pory zimowej. I tu muszę powiedzieć, że smog, to, o czym mówimy, jest to mieszanka skali, gazów i mgły, czy pary wodnej. Powstaje on w określonych warunkach atmosferycznych i często ma wpływ na to kształtowanie terenu i, niestety, my również należymy do tych części, gdzie są warunki sprzyjające powstawaniu smogu. Zresztą Śląsk, Dolny Śląsk, Kotliny Górskie generalnie, Podhale, tam najczęściej mamy do czynienia ze smogiem. Powstaje on wówczas, kiedy właśnie w miesiącach zimnych dochodzi do koncentracji pyłów, dymów i zimnego powietrza o wysokiej wilgotności, które jest jakby przyciśnięte frontem wyżowym do ziemi. My ten smog czujemy, a nawet czasami widzimy, bo widzimy mgliste, żółtawe powietrze albo szare i czujemy też zapach tych spalin.
Co ma wpływ na powstawanie smogu?
Obecnie, w wyniku tych wszystkich przemian cywilizacyjnych i technologicznych, spaliny, które się gromadzą w smogu, są pochodzenia głównie z transportu samochodowego i z tak zwanych kopciuchów. Niestety tak u nas w Polsce jest. Największe, najwięcej spalin wydobywa się z kominów w wyniku ogrzewania starymi piecami, kopciuchami.
Z kominków również, opalanych drewnem i z samochodów. Skład smogu, oprócz tych pyłów zawieszonych, o których się mówi PM 10, 2,5 czy 1 mikrometr, tam są również gazy trujące, bardzo toksyczne. Jest to dwutlenek siarki, dwutlenek azotu, ozon, no i jedna z najbardziej toksycznych substancji – benzopiren. My to wszystko wdychamy.
Jak działają szkodliwe substancje?
Działanie tych substancji może być natychmiastowe i czujemy wówczas, powiedzmy, pieczenie gałek ocznych, łzawienie, drapanie w nosie, w gardle, napady kaszlu, uczucie zatykania, ale mogą być również objawy i skutki długofalowe. Udowodniono, jak smog wpływa na nasz organizm, no i niestety są to tylko bardzo złe i szkodliwe efekty działania.
Oprócz tych natychmiastowych efektów, czyli podrażnienie śluzówek, czy oczu, gardła, nosa krtani, może u osób już chorych dojść do zaostrzenia ich przewlekłych chorób układu oddechowego, mianowicie astmy czy przewlekłej obturacyjnej choroby płuc i wtedy ci pacjenci w trakcie takich smogowych dni po prostu trafiają z zaostrzeniami tych chorób do lekarza bądź do szpitala nawet.
Natomiast takie dłuższe oddziaływanie smogu niekorzystne dla naszego organizmu polega na drażnieniu właśnie układu oddechowego i poprzez to drażnienie toruje się jakby stan zapalny przewlekły, który może sam z siebie doprowadzić do powstania przewlekłych aktywacyjnych choroby płuc nawet u osób niepalących papierosów, a również to działanie toksyczne wyzwala mechanizmy nadwrażliwości drzewa oskrzelowego i jest już prostą drogą do powstania astmy oskrzelowej.
Na co jeszcze szkodzi smog?
Udowodniono działanie smogu na układ krążenia i w trakcie takich smogowych dni były prowadzone badania nawet w Polsce, we wschodnich województwach. Badania te udowodniły, że narażenie pacjentów na wdychanie zanieczyszczonego powietrza w takich dniach smogowych może wywołać w krótkim czasie, w dniu, bądź w dwóch dniach następujących, różne incydenty ostre naczyniowe w postaci zawału serca, bądź udaru mózgu, bądź nawet zatoru płucnego. Ryzyko tam wzrasta wtedy od 3% do 8% – to jest bardzo dużo.
Ponadto sam smog może dawać odległe skutki, jeżeli chodzi o dzieci. Również obserwuje się, że może prowadzić do zwolnienia wzrostu, do ujawnienia się autyzmu u dzieci, do ujawnienia się chorób właśnie układu oddechowego w postaci astmy. Mało tego, u ciężarnych kobiet narażenie ich na oddychanie powietrzem zanieczyszczonym może powodować poronienia, przedwczesne choroby, a nawet prowadzić do urodzenia dzieci z niską wagą urodzeniową, bądź ujawnienia się różnych chorób u takich dzieci już w późniejszym wieku.
Również udowodniono toksyczne działanie smogu, jeżeli chodzi o rozwój nowotworów. I tu tym najbardziej rakotwórczym składnikiem jest benzopiren, który jest substancją rakotwórczą. Wywołuje raka sutka, raka płuc, ale wywołuje również raka pęcherza, dlatego że jest wydalany przez układ moczowy.
Czy smog szkodzi na inne układy?
Udowodniono również działanie smogu na układ nerwowy. Sprzyja on stanom depresyjnym i sprzyja ujawnieniu się otępienia, a nawet choroby Alzheimera. Tych skutków jest bardzo dużo. One w różnych populacjach się różnie kształtują. Ale jest pewne, że smog jest naszym trucicielem, na który jesteśmy narażeni i bez naszych działań jesteśmy bezsilni.
Jak radzić sobie ze smogiem?
Oddychamy, bo musimy oddychać. Więc musimy spróbować wszystkimi możliwymi sposobami sprawić, aby ta, jakość powietrza była coraz lepsza. Można zacząć od siebie. Po pierwsze sprawdzać, jakość powietrza, dni, kiedy jest smog, czyli to są zimowe miesiące. Można mieć aplikację w telefonie, można sprawdzić w internecie, nawet na stronie miasta.
Sprawdzić na stronie smog mapa. Są dane podawane codziennie, one są aktualizowane kilka razy dziennie. W dni, kiedy jest bardzo jasny sygnał, kolor się pojawia zielony, czy tam czerwony, czy brązowy. Jak jest zielony, jesteśmy bezpieczni. Im bardziej intensywny kolor, to zachowajmy ostrożność. Jeżeli nie potrzeba, nie wychodźmy z domu, szczególnie, jeżeli chodzi o osoby starsze, bądź chore, bądź dzieci, ciężarne kobiety.
Nie wychodźmy z domu. Jak musimy, załóżmy maskę, ale maska musi być konkretna z filtrem HEPA, przeciwsmogowa. To nie może być taka maseczka, którą używaliśmy w trakcie lockdownu. To musi być maska z filtrem, jeżeli już musimy. Jeżeli chcemy wietrzyć mieszkania, róbmy to rano, albo tak około południa bądź popołudniu.
Kiedy najczęściej „atakuje” nasz organizm smog?
Największe starzenie pyłów i tych gazów toksycznych w trakcie smogowych dni jest w godzinach wieczornych i w nocy. Więc jeżeli ktoś chce uprawiać sport i robi to w godzinach wieczornych, wtedy, kiedy są alerty, bądź, kiedy jest zła, jakość powietrza, szkodzi sobie samemu. Nie polecam tego właśnie wieczornego uprawiania joggingu czy jakichś spacerów.
Wtedy właśnie, jakość powietrza jest najgorsza. Unikajmy tego. Jeżeli chcemy iść na spacer, róbmy to w południe lub po południu. To samo osoby dorosłe, jeżeli musimy iść na zakupy, zróbmy to około południa, a nie zróbmy tego wieczorem, jeżeli jest taki dzień, wietrzmy mieszkanie właśnie w południe.
Co mogą zrobić władze, aby zwalczać smog?
Apel do wszystkich władz, i wiem, że to się dzieje, ograniczenie tych tzw. kopciuchów, które niestety głównie odpowiadają za tą złą, jakość powietrza. Nasze stare piece, którymi palimy niestety złej, jakości węglem bądź substancjami, które nie powinny być palone w mieszkaniach, one są również naszymi trucicielami. Sami sobie, że tak powiem, tą szkodę wyrządzamy. Jeżeli chodzi o transport samochodowy, wiadomo, im starszy samochód, tym więcej tych spalin i gazów toksycznych wydala. Właśnie te samochody powyżej 20 lat, no a u nas jest w Polsce ich najwięcej, niestety one najwięcej tych spalin toksycznych produkują. Wystarczy pójść na przykład w takie dni, gdzie jest mglista pogoda, nie ma słońca, nie ma wiatru, pójść sobie na Plac Grunwaldzki i stanąć na światłach. Wtedy widać wręcz, widać, czym oddychamy, niestety. I widać i czuć.
Co powinniśmy zrobić, gdy już niestety pojawią się te pierwsze objawy, zdrowotne, związane właśnie z zanieczyszczeniem powietrza?
Przede wszystkim udać się do lekarza pierwszego kontaktu i zgłosić, jakie są objawy. To mogą być pierwsze objawy astmy, albo pierwsze objawy POHP. Wydaje się, że na POHP, czyli przewlekłą obturacyjną chorobę płuc, chorują tylko palacze papierosów. Właśnie nie. Spośród wszystkich osób, które mają, POHP, ta jedna czwarta w ogóle nie paliła papierosów. Czyli po prostu mieszkała w szkodliwym środowisku, narażona na pyły, dymy, zanieczyszczenia powietrza. Chcę powiedzieć, że jeżeli chodzi o dymy przemysłowe z tym już nie ma problemu, bo są takie nałożone wymogi, że w tej chwili elektrociepłownie, wszystkie te kominy są zaopatrzone w odpowiednie filtry. Za produkcję smogu nie odpowiada przemysł obecny. To są tylko te kopciuchy plus transport samochodowy – niestety. A jeżeli mamy objawy, pierwsze, co robimy, to rzeczywiście udajemy się do lekarza. Są różne możliwości sprawdzenia tego, co się dzieje. Trzeba zrobić zdjęcie, trzeba zrobić spirometrię, wywiad. Proszę uwierzyć, że zdarza się, że pacjenci, którzy mają objawy związane z narażeniem na smog, nakładają się często z infekcjami. Wyjazd w inne miejsca, na przykład na Pomorze, nad morze, ich uzdrawia. Objawy toksycznego działania spalin ustępują. Łagodnieje przebieg astmy, łagodnieje przebieg POHP. Dzieci się świetnie czują, ale to są skrajne sytuacje, kiedy musimy zmienić miejsce zamieszkania, żeby uniknąć narażania na smog.
Bardzo zwiększyła się teraz liczba zachorowań oraz liczba osób, które mają różne dolegliwości?
Tak. I niestety to nieczyste powietrze ma wpływ na ilość ich zaostrzeń, bo przychodzą pacjenci z dusznością, nie mają objawów infekcji, a duszą się. Wychodzą ze szpitala od nas po intensywnym leczeniu, za dwa tygodnie trafiają ponownie, nie z powodu infekcji. Prawdopodobnie z powodu właśnie narażenia na nieświeże powietrze. Wałbrzych jest już środowiskiem o wiele lepszym niż to było kiedyś, ale wciąż są dni, niestety, gdzie to powietrze nie jest odpowiednie dla nas. Nie należymy do miast zupełnie czystych i w których można spokojnie żyć, nie obawiając się o zdrowie. Tu wciąż są stare dzielnice – miejsca, gdzie stężenie pyłów i dymów jest duże.